Angielska robota o wiele lepsza - moim zdaniem. Polecam też polski odpowiednik: Vinci
Jak dla mnie zdecydowanie lepsza Angielska, lepsza fabuła, zdecydowanie ciekawsza. Włłoska tak straszyła obsadą, a tak naprawdę z wielkiej chmury mały deszcz. Zawiódł Norton, Charlize też nic nie pokazała(i to dosłownie), jedyną dobrą kreację stworzył Sutherland ale on odpadł po 25 minutach. Angielska 9/10, Włoska naciągane 7/10.
Zgadzam się, że angielska zdecydowanie lepsza. Włoska trochę sztucznie wyszła. Powiedziałbym, że nawet polski Vinci jest od niej lepszy.
Porównywanie obu filmów to jakieś nieporozumienie. W przeciwieństwie do Włoskiej Roboty, tytuł "Angielska" jest tylko wymysłem polskiego dystrybutora. Italian Job to kino lekko sensacyjne, a The Bank Job to już mocniejszy kaliber.
Filmy na bardzo podobnym poziomie, jednak Bank Job przewyższa Italian Job wielowątkowością, co sobie bardzo cenię. Jednak mam pytanie do was, nie uważacie, że podstawowe wydarzenie w Italian Job jest troszeczkę niemożliwe?
Chodzi mi o to że kilku gości w zimie wpada do wody przy środku zapory jest pod powierzchnią dość długo, do brzegu daaaaaaleko a oni jeszcze trupa wzięli ze sobą. Trochę mnie to poirytowało..
W tak zimnej wodzie wychładzasz się wręcz błyskawicznie, a oni nawet nie byli zmarznięci po wyjściu na ląd.
No ale to przecież twardziele :D
Ciekawe również że w czasie całej akcji ze strzelaniną, zatopieniem samochodu itd. nikt postronny akurat tamtędy nie jechał, a we wcześniejszych ujęciach jednak ruch na tej drodze panował dość spory.
Włoska dla mnie lepsza (miła i lekka). Angielską jak na mój gust przedobrzyli. Z ciekawej i lekkiej tematyki chcieli zrobić wyższą półkę, ale nie wyszło.