Brodzik i Frycz to juz przechodza same siebie.To zawsze byly marne aktorki ale to tutaj to juz szczyt szmiry..i ten scenariusz,te dialogi miedzy matka a corka jakby byly niedorozwiniete.Sprawdza sie Mateusz Janicki ale moze ratuje go fakt ze scenarzysci mieli litosc i w calym sezonie do tej pory Janicki wyrzekl ze 4 zdania zlozone.
Zdecydowanie za mało Janickiego w serialu, a szkoda! Scenarzyści stracili potencjał do rozwinięcia jego wątku. Był tylko romans ze stajenną i niedokończony wątek z kuzynką Elwiry. I nie wiadomo jak to się dalej potoczyło. Jedynie w przedostatnim odcinku dopiero się poznali i nic więcej. Wątek przerwany. Zostawili otwartą furtkę, ale nie ma co liczyć już na kontynuację serialu :(