true. poza tym bardzo potrafił się zmienic. w jedynce taki okrąglutki i ciotowaty, podczas gdy w kontynuacji kościsty i desperado :D
W Adrenalinie nie wyglądał na 30-paro latka. ~No comment... A charakteryzacja myślisz w filmach już umarła?
Co do K&V- w jedynce jakoś specjalnie mi do gustu nie przypadł- od ciotka do bicia. W dwójce jednak, jako spedalony macho (rozpruli stereotyp twardziela od góry do dołu) rozśmieszał mnie za każdym razem, kiedy tylko się pojawiał (scena, kiedy chciał zatrzymać auto i dostał ataku... epic!). Kaylo był dodatkiem, ale Venus rozdziałem tego filmu.