Trochę się nie zgadzam ale moim zdaniem film dobry. Dałem mu 7/10. Gra aktorów była słaba ale czego można się spodziewać jeżeli większość to raperzy. Przyznam się, że nawet wzruszyłem się kilka razy na tym filmie. Szkoda mi było tego policjanta, który nie będzie chodził do końca życia tylko dlatego, że tamten chciał się zemścić za śmierć swojego syna... lecz wiemy co się stało na koniec. Film miał wiele zwrotów akcji ale nie spodziewałem się takiej końcówki. Z początku film wydaje się nudny ale później się rozkręcił. Lubie filmy z takiego gatunku więc tak jak pisałem dla mnie 7/10.

"Gra aktorów była słaba ale czego można się spodziewać jeżeli większość to raperzy. "
Naprawdę większość?
Mamy tu jednego rapera i jest nim niejaki Sticky Fingaz (Lepkie paluchy).

7/10 Dobry film, lubię taki gatunek.

Film ok, ale dziwiła mnie cały czas ta strażniczka więzienna. Czyżby była sama w całym więzieniu pełnym morderców?. No bo w każdej scenie była chyba tylko ona, dodatkowo bardzo często pojawiała się znikąd... np. 2 kolesi sobie gada a tu ona nagle stoi obok nich. No i to ciągłe jej łażenie pod prysznicami pełnymi gołych murzynów...