Film naprawdę piękny, wzruszający i bardzo życiowy...Ernest Hemingway rzeczywiście był szaleńczo zakochany w pielęgniarce Agnes von Kurowsky, która miała polskie korzenie;) Ernest chciał się z nią ożenić, ale dostał list, że jest między nimi za duża różnica wieku co go podłamało. Nigdy więcej się już nie zobaczyli,ale po paru latach znów zaczeli pisać ze sobą listy...smutne, że to się tak skończyło...