PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=564230}

Grawitacja

Gravity
6,6 221 525
ocen
6,6 10 1 221525
7,5 41
ocen krytyków
Grawitacja
powrót do forum filmu Grawitacja

Ponieważ skończyłem lotnictwo i kosmonautykę na polibudzie, czuję się w obowiązku oświecić laików którzy myślą ,że ta scena jest nieralistyczna i została stworzona wyłącznie po to żeby pozbyć się Clooneya. Nic bardziej mylnego!

Wyjaśnienie jest bardzo eleganckie lecz skomplikowane.

1. Po pierwszę musimy sobie uświadomić co się dzieje gdy jedno ciało (Dr. Stone) przyczepimy do stacjonarnego obiektu (stacji) o nieskończonej masie (uproszczenie dla pominiecia inercji stacji - zakladamy ,że szarpnięcia Dr. Stone za spadochron nie wywołują zmian w trajektorii ruchu stacji). Załózmy ,że Ryan zaczepiona jest na luźnej linie i nadamy mu wektor prędkości skierowany "od" stacjonarnego obiektu. Dla uproszczenia przyjmiemy że lina jest niespręzysta.

a) Co się stanie gdy punt środka masy stacji (lub dla kolejnego uproszczenia, punkt zakotwiczenia spadochronu o stację), leży na prostej określonej wektorem prędkości Dr. Stone? Nie wielę... Dr. Stone będzie się poruszać od stacji aż lina się napręży i zatrzyma ruch względem stacji całkowicie. Nie będą na nią już działać żadne siły.

b) Co się stanie gdy prosta określona wektorem prędkości nie przecina punktu zakotwiczenia linek spadochronu? Coś interesującego... Dr. Stone będzie się poruszać od stacji do momentu kiedy linka cię napręży. Natępnie składowa wektora prędkości, która staje się prostopadła do napiętej linki, będzie teraz styczna do jej nowej trajektorii ruchu i okresli jej prędkość liniową po okręgu, wokół punktu zakotwiczenia linek o stację. Mowiąc inaczej stanie się ona satelitą stacji kosmicznej orbitującej wokół punktu zakotwiczenia linek spadochronu o stację. Będą na nią działać w tym stanie dwie siły:
- Siła naprężenia linki
- Siła odśrodkowa
Siły te będą równe więc żaden ruch w kierunku "do" lub "od" stacji nie wystąpi. Proszę zauważyć ,że w prawdziwym życiu nigdy nie wystąpi sytuacja opisana w punkcie "a" chyba ,że będziemy bardzo dokładnie sterować trajektorią ruchu Dr. Stone gdy linka jest jeszcze luźna. Oczywiście jej trajektoria w filmie byla kompletnie przypadkowa.

2. Teraz dodamy do rozważań pana Kowalskiego. Załózmy że jest on kolejnym ciałem podczepionym na luźniej lince do Dr. Stone będącej satelitą wokół stacji. Pan Kowalski bedzie się zachowywal identycznie jak Dr. Stone (po tym jak jego linka się napręży). Oboje staną się satelitami stacji ale siła odśrodkowa działająca na doktor Stone zmieni się w zależności od prędkości łukowej powstałej orbity Matta - może się zwiększyć lub zmniejszyć w zależności od kierunku, wartości i zwrotu jego prędkości początkowej oraz prędkości dr. stone. Podobnie będzie też działać na Matta siła odśrodkowa ale ta będzie większa niż nowo powstała siła odśrodkowa działająca na Ryan ponieważ jego odległość od kotwy spadochronu na stacji jest większa.

Jeśli Pan Kowalski odczepi się od Ryan, zmniejszy on siłę odśrodkową działającą na nią. Siła odśrodkowa zdjęta będzie proporcjonalna do jego masy i odwrotnie proporcjonalna do jego odległości od stacji - Im dalej będzie Matt od Ryan, tym mniej siły odśrodkowej zdejmie poprzed odczepienie się, im bliżej będzie Dr. Stone tym więcej zdejmie z niej siły odśrodkowej poprzez odczepienie się.

Jeśli Dr. Stone spróbuje przyciągnąć Matta (zakladając ,że jest mocno przyczepiona do linek spadochronu): Siła odśrodkowa działająca na nią będzie się zwiększać im bliżej niej będzie Kowalski. Zwiększać będzie się również w ten sam sposób siła naprężenia linek spadochronu która będzie równoważyć ich siłe odśrodkową. Podobnie też będzie się zwiększać ich prędkość kątowa orbity, liniowa natomiast pozostanie bez zmian. Spójżcie na to w ten sposób (bardziej obrazowo): gdy wykonujecie akrobacje (np. salto), kulicie się w locie by zwiększyć swoją prędkość rotacji. Kulenie się zmniejsza odległość mas cząstkowych waszych kończyn od waszego środka masy. Zauważacie również wzrost sily odśrodkowej działającej na wasze kończyny ponieważ natychmiast wzrasta wasza prędkośc kątowa (prędkośc rotacji wokół środka masy).

Jak wiemy z filmu, linki zaczepiające Dr.Stone o stację nie są mocno zaczepione. Matt nie chciał ryzykować że się odczepią przy probie ściągania Matta (zwiększani siły odśrodkowej) i siła odśrodkowa oboje ich wyrzuci dryfujących od stacji. Dlatego sie odczepił zwiększając szanse na przeżycie Dr. Stone. Zwiększył je ponadto dodatkowo z uwagi na fakt iż kończył jej się tlen a próba ściągnięcia go wymagałaby też czasu. Wielkie brawa dla reżysera który bezbłędnie pojął zasady dynamiki Newtona i wplótł sie tak genialnie w fabułę. Wielkie brawa Sir!!!

ocenił(a) film na 9
pantera44

Ponadto jeśli chcesz się przerzucać autorytetami (co jest moim zdaniem kompletnie bez sensu bo trzeba próbować samemu zrozumieć o co kaman), to prosze:

"Apollo 11 astronaut Buzz Aldrin is one of those who found the film cool, giving the film a glowing review for The Hollywood Reporter."

Sorry ale ja znałem kilku fizyków i to ,że ktoś ma nawet doktorat czy profesora jeszcze nic dla mnie nie znaczy - i tak może być bałwanem. Buzz Aldrin natomiast - "whole different story".

użytkownik usunięty
pantera44

Ale żeś wziął sobie autorytety ; D
Przecież ci "profesorzy" są znani z wielu głupot, nie czytasz książek popularnonaukowych? Czasami Phil walnął taką gafę, której nie powstydziłby się nawet totalny kretyn niemający pojęcia w ogóle o prawach fizyki.
Polecam poczytać informacje z bardziej wiarygodnych źródeł, stopień doktora, magistra, czy profesora o niczym nie świadczy. Wystarczy spojrzeń na Wiejską w Warszawie. Sami "wyedukowani" kretyni.

http://www.forbes.com/sites/quora/2013/10/17/what-does-a-real-astronaut-think-of -gravity/

requiem123

tytul posta jest spoilerem !!!

ocenił(a) film na 9
lkaro

Odczep się...

ocenił(a) film na 10
requiem123

Wielkie brawa dla Ciebie, chłopie. Wyjąłeś hejterom argumenty z ust. A przynajmniej jeden (chyba, że nie zrozumieją Twojego klarownego wyjaśnienia)...

Robert_Sawyer

dzieki bardzo za wyjasnienie. Niedawno wrocilam do domu z kina. Film zrobil na mnie wielkie wrazenie i troche mnie zdolowal. Zdolowala mnie cala historia ale moja mizerna wiedza na temat praw fizyki oraz "kwestii kosmicznych". Mam pyt pytanko- po pierwszym nalocie asteroid dr Stone (po odczepieniu sie) zaczela wirowac. czy poruszala sie ze stala predkoscia i czy wogole miala proawo przezyc cos takiego?

requiem123

dzieki bardzo za wyjasnienie. Niedawno wrocilam do domu z kina. Film zrobil na mnie wielkie wrazenie i troche mnie zdolowal. Zdolowala mnie cala historia ale moja mizerna wiedza na temat praw fizyki oraz "kwestii kosmicznych". Mam pyt pytanko- po pierwszym nalocie asteroid dr Stone (po odczepieniu sie) zaczela wirowac. czy poruszala sie ze stala predkoscia i czy wogole miala proawo przezyc cos takiego?

ocenił(a) film na 9
karolajna83

Przepraszam ale chyba nie jestem w stanie Ci odpowiedzieć...

ocenił(a) film na 6
requiem123

to ja mam inne pytanie do speca :D W filmie w stacji kosmicznej też nie ma grawitacji jak wiadomo i też bezwłądnie się poruszają luzne rzeczy jak np długopis lub dr. stone. I teraz pytanie SCI FI. Oglądając filmy których akcja dzieje się w dalekiej przyszłości i ludzie lecą statkiem kosmicznym to w statku już występuje grawitacja bo normalnie chodza:) Czy jest to tylko tak zrobione by łatwiej kręcić film? Czy może jest tam grawitacja bo statek którym się poruszają jest olbrzymi i jakoś na to wpływa. Czy może jakiś mechanizm w nim powoduje grawitacje? :)

marcin0218

Wiem, ze w Europa report tak bylo- byla wytworzona sztuczna grawitacja, pomagalo jakos ja wytworzyc ciagle obracanie sie konkretnych modulow statku. Ale ja specem nie jestem :).

ocenił(a) film na 9
marcin0218

W niektórych filmach s-f efekt "sztucznej grawitacji" tworzony jest poprzez ruch wirowy modułu mieszkalnego - w takim przypadku siła odśrodkowa niejako symuluje siłę grawitacji, jeśli ludzi poruszają się po odpowiedniej wewnętrznej ścianie modułu. Model taki jest jak najbardziej poważnie rozważany naukowo, choć z tego co wiem nigdy nie został przetestowany.

ocenił(a) film na 9
marcin0218

Żeby statek mógł sam wytwarzać pole grawitacyjne musiałby być wielkości planety a ludzie musieliby chodzić po jego powierzchni. W centrum takiego hipotetycznego statku podobnie jak w jądrze ziemi również panuje nieważkość ponieważ wszystkie masy cząstkowe rozłożone są na około centrum. W filmach takich jak gwiezdne wojny lub StarTrek ludzie chodzą po statku zapewne dla tego ,że takie są potrzeby filmu a po drugie można przyjąć ,że statki te dysponują technologią wytwarzającą grawitację w inny sposób niż naturalne skupienie masy.

Oprócz metody którą opisał froggerus (przykład. Elizjum) jest jeszcze inna metoda. Jeśli statek przyspiesza lub hamuje wywołuje to działanie przyspieszenia w przeciwnym kierunku na wszystkie elementy związane ze stakiem (reakcja) w tym też na ludziach w jego wnętrzu. Więc jeśli podłoga lub sufit w pomieszczeniach statku byłby ustawione prostopadle do kierunku przyspieszenia lub jego hamowania oraz jeśli wartość przyspieszenia hamującego bądź przyspieszającego była by równa 9,8m/s^2 (1g) to można by się zwyczajnie po tym statku poruszać.

Niestety dla potrzeb filmów S-F często widzimy na statkach, podłogi i sufity równoległe do kierunku działania silników statku. Naturalnie w przypadku hamowania takiego statku wszyscy natychmiast rozbijali by się o przednie ściany a przy przyspieszaniu o tylne.

ocenił(a) film na 9
requiem123

W filmach SciFi często jest podane, że statek wytwarza sztuczną grawitację. Jeśli by założyć, że to jest możliwe i statek może wytworzyć siłę przyciągającą w danym punkcie, to może również wytwarzać odpowiednio dodatkowe punkty grawitacyjne, które by oddziaływały na obiekty w statku na tej samej osi co siła bezwładności w momencie hamowania czy przyśpieszania, ale o przeciwnym zwrocie. Innymi słowy komputer statku mógłby neutralizować wpływ przyśpieszania i hamowania, poprzez wygenerowanie odpowiedniej siły przyciągania w odpowiednim miejscu. Czyli było by to możliwe.

Natomiast obecnie wszystko jest dobrze przypinane, osoby siedzą w ten sposób by siła bezwładności była dla nich jak najmniej szkodliwa (czyli prostopadle do kierunku przyśpieszenia, by zapobiec napływowi krwi, bądź jej odpływowi z mózgu). W momencie odpalania silników również w przestrzeni, wszyscy i wszystko musi być zapięte.

Swoją drogą świetnym przykładem co by się działo, są wypadki samochodowe. W takiej kolizji często następuje gwałtowne hamowanie spowodowane uderzeniem w coś. Wtedy osoby przypięte pasami tylko częściowo lecą by być zaraz zatrzymane, a ich energia kinetyczna jest odbierana. Natomiast osoba/rzecz która nie jest zapięta, to jest wystrzeliwana niczym pocisk i dopóki nie uderzy w coś, to leci (tarcie powietrza nie jest tak duże by mogło wyhamować taki obiekt w rozsądnym czasie). Dlatego czasami ludzie są wyrzucani z samochodu na kilkanaście metrów.

ocenił(a) film na 6
requiem123

Rozumiem że w kosmosie to wszystko inaczej działa. Bo jak samolot przyspiesza to ludzie się nie rozbijają i ściany :) Dziękuję za wytłuamczenie :) Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
marcin0218

W kosmosie i w samolocie siła bezwładności działa tak samo. Ludzie nie rozbijają się o ściany dlatego, że samolot nie może tak gwałtownie przyśpieszyć. Zresztą jak jest duże przyśpieszenie, to aż wgniata w fotel no nie? Jak gwałtowne hamowanie, to aż wyrywa z fotela. Jeśli jest to naprawdę gwałtowne hamowanie (uderzenie o ziemię) to wyrywa z fotelem ;)

ocenił(a) film na 6
Yang

no prawda :)

ocenił(a) film na 9
karolajna83

Według np Buzza Aldrina i Cady Coleman (astronauci NASA) wirowanie takie jest możliwe (choć może nie z taką prędkością) i jest jednym z głównych ryzyk przy przebywaniu w przestrzeni.

ocenił(a) film na 9
GodFella

Przepraszam... jakie było pytanie? Bo widzę ,że zrozumiałeś wypowiedź Karoliny.

ocenił(a) film na 9
requiem123

karolajna83 pytała się, czy po pierwszym uderzeniu odłamków satelit, które spowodowały odcięcie wysięgnika z Dr Stone, kiedy następnie odpięła się od tego fragmentu wysięgnika, to czy poruszała się ze stałą prędkością i czy mogła przeżyć to.

Co do odpowiedzi, to wg mnie skoro nie działały na nią żadne istotne siły, gdyż grawitacja pobliskich ciał niebieskich w postaci ziemi, księżyca czy słońca była znikoma, a tarcie w próżni kosmicznej bliskie zeru, to jej ruch był jednostajny liniowy, a sama obracała się wokół środka swojej masy. Innymi słowy robiła salta. Czy mogła je przeżyć. Bez interwencji Kowalskiego, z całą pewnością nie. Jednak czy same obroty by nie wytworzyły wystarczającej siły odśrodkowej, która by spowodowała trudności w przepływie krwi, jej nadmierne nagromadzenie w nogach i w głowie, co skutkuje utratą przytomności a w konsekwencji również śmiercią. Człowiek wytrzymuje przeciążenie do 9G, jednak w przypadku krótkotrwałego jego oddziaływania. Ile G zostało wytworzone w tamtej scenie, to już by musiał typowy fizyk usiąść i policzyć. Czyli sprawdzić prędkość z jaką się obraca, podstawić do wzoru i stwierdzić z czym Dr Stone miała do czynienia.

ocenił(a) film na 6
requiem123

OK. Tylko że później dr. Rayan podciągnęła się na swojej linie do stacji. A już na starcie była bliżej stacji niż Matt. Lina (jej zamocowanie) jakoś to wytrzymała.

ocenił(a) film na 9
kaus

Już tłumaczę...

1. Wisisz na linie zaczepiony za nogę i powoli orbitujesz wokół punktu zakotwiczenia liny w stacji. Jesteś wyciągnięty wzdłuż na kierunku działania siły odśrodkowej. Jeśli nic nie będziesz robić to na linki działa tylko reakcja na siłę odśrodkową działającą na ciebie. Środek ciężkości człowieka jest gdzieś między kroczem a brzuchem. Aby chwycić linki musisz podkulić nogi czyli twój środek ciężkości musi przesunąć się w kierunku twoich nóg (inaczej ich po prostu nie dosięgniesz). Wraz z przesuwaniem środka ciężkości w kierunku nóg wykonywana jest praca W=F*S. F to siła jaką musisz przyłożyć do swojego środka ciężkości aby przesunąć go w kierunku nóg a S to droga na jakiej następuje jego przesunięcie. Siła wynika z kolei z twojej masy (człowiek+skafander) oraz działającego na ciebie przyspieszenia odśrodkowego (F=m*a). Więc jeśli jesteś ciężki i orbitujesz szybko (wysokie przyspieszenie odśrodkowe) to musisz przyłożyć większą siłę do swojego środka ciężkości aby go przesunąć w kierunku nóg. Jeśli jesteś lekki i orbitujesz wolno to potrzebna siła jest mniejsza. Obrazowo: to tak jakbyś wisiał na karuzeli zaczepiony za ręce i próbował ściągnąć nogi do rąk siła odśrodkowa próbuje cie prostować a ty się jej przeciwstawić. Praca o której mówimy jest naturalnie tylko wysiłkiem twoich mięśni. Jest tylko jeden problem... ta sama siła z którą próbujesz przesuwać swój środek ciężkości (podkulać się). Jest przekazywana do linki które Cie trzymają. Musi tak być bo gdyby tak nie było, nie mógłbyś przesunąć swojego środka ciężkości i tylko skuliłbyś się w tym samym miejscu a przecież linka jest NAPIĘTA.

2. Mając dodatkowo podpiętego Kowalskiego, podobnie jak wcześniej, Ryan musiałaby poprzez skulenie się przesunąć środek ciężkości swój w kierunku nóg aby złapać linkę ale ponieważ była za korpus zaczepiona do Matta na napiętej linie, musiałaby również przesunąć środek ciężkości Matta. Ale to nie wszystko. Na Matta działa przecież też siła odśrodkowa która dodaje się do równania, ciągnie ich oboje od stacji... Więc skoro linki są zbyt luźne na jej nodze, próba podkulenia się i chwycenia ich, mając na sobie dodatkową siłę odśrodkową wynikającą z orbity Matta oraz ponad dwukrotnie większą masę do przesunięcia (ona + Kowalski), mogłaby spowodować ,że po prostu by zjechały ze stopy. Próba szarpnięcia Matta w swoją stronę byłaby już raczej najgłupszym rozwiązaniem ponieważ ona szarpnęłaby się wtedy w jego stronę i podobnie linki mogłyby jej zjechać ze stopy. Próba przyciągania go powoli nie różni się praktycznie niczym od szarpnięcia ponieważ będzie po prostu zwiększać ich prędkość kątową orbity w miarę przybliżania się Kowalskiego a więc większą siłę odśrodkową czyli większą reakcje w linkach oplatających jej nogę (przykład z saltem opisany w pierwszym poście).

Gdy Kowalski się odczepił, powstała sytuacja w punkcie pierwszym...

Właściwie to nie do końca bo linki od spadochronu są sprężyste i gdy Matt się odczepił zniknęła siła odśrodkowa którą dodawał do niej, więc delikatnie ją pociągnęły w kierunku stacji ale może nie komplikujmy...

ocenił(a) film na 6
requiem123

Ta scena zastanawiała mnie tak bardzo, że specjalnie ściągnąłem z internetu wersje CAM aby ją przeanalizować. To co napisałeś ma sens ale tylko do pewnego momentu. W momencie gdy Stone chwyta Kowalskiego następuje szarpnięcie i oboje zatrzymują się. Przestają poruszać się po okręgu. Dokładnie to widać w filmie. A mimo to jakaś obca siła ciągnie Kowalskiego w przestrzeń a wraz z nim Stone.

hexen2k7

Potwierdzenie tego znalazło się w również w FAQ bazy IMDB: "When George Clooney's character, Matt Kowalski, is tethered to Sandra Bullock's character, Ryan Stone, he did not need to release himself. Once the INITIAL MOMENTUM had been absorbed, no additional tension would have remained on the tether. She would have been able to retrieve him with only the slightest pull (he's weightless). Also, if he was released, he'd remain nearby, because there was no other force acting on him."

ocenił(a) film na 9
solny79

Zakładają ,że nie działała na niego żadna siła... to nie jest możliwe - taki przypadek mógłby istnieć tylko w momencie gdyby ich ruch zaczął się idealnie w punkcie zakotwiczenia spadochronu o stację a tak nie było. Wytłumaczenie znajduje się w pierwszym poście.

Jeśli spróbowałaby go pociągnąć, pociągnęła by też siebie w jego stronę.

requiem123

Nie neguję wytłumaczenia zawartego w pierwszym poście, zwracam uwagę na to co również opisuje (poniżej) hexen2k7: zatrzymali się, nie działa już żadna wspomniana przez Ciebie siła (masz rację - mało prawdopodobne, ale tak to zostało przedstawione w filmie) i Ryan mogła przyciągnąć Matta.

ocenił(a) film na 9
hexen2k7

Błąd. Działała na niego siła odśrodkowa.Aby przestała działać musiałby to być tak niesamowity przypadek ,żeby idealnie zniosły się wektory styczne ich trajektorii. To jest bardzo trudne nawet gdybyśmy próbowali precyzyjnie sterować ich trajektorią. Ich prędkość orbitowania mogła się po prostu zmniejszyć w skutek częściowego zniesienia wektorów stycznych ale niemożliwe jest praktycznie aby zniosły się całkowicie. Zawsze pozostanie jakaś cząstka wektora która będzie nadawać im prędkość po okręgu. Siła odśrodkowa będzie istnieć ZAWSZE nawet jeżeli będą się poruszać po okręgu z prędkością 0,1 stopnia na sekundę...

ocenił(a) film na 6
requiem123

Ja ci tylko opisuje to co pokazali w filmie. Tam wyraźnie widać jak się zatrzymują. Nawet widać jak po naprężeniu linka szarpie Stone do tyłu. Ich prędkość jest wtedy, tak na oko równa praktycznie zero. Może odrobinkę się poruszają ale to nie powinno mieć wpływu na zaistniałą sytuację. I to nie usprawiedliwia tego, że Kowalskiego nadal ciągnie, jakby wciągał go odkurzacz. I jeszcze raz to podkreślę. Tak to wygląda w FILMIE. Guzik mnie obchodzi, że jest to praktycznie niemożliwe, aby tak wpadli na siebie, że zniosą się ich siły. Im się akurat udało. A to powinno im pozwolić na odbicie się albo przyciągnięcie po lince z powrotem do ISS. Jeśli Oboje zapieprzaliby nadal po okręgu jak Stone przed złapaniem Kowalskiego (http://www.youtube.com/watch?v=-QQGVvt_iW8 - od 1:05), no to wtedy faktycznie nie mieliby szans.

ocenił(a) film na 9
hexen2k7

Ich ruch po okręgu jak tłumaczyłem wcześniej mógł być bardzo wolny, tak ,że nie było go nawet za bardzo widać w oddaleniu z boku. Ale skoro istniała siła ciągnąca go od stacji to widocznie reżyser zdawał sobie sprawę z powyższego.

Jest natomiast inna rzecz jaką Kowalski mógł zrobić aby po odczepieniu się skierować w kierunku stacji - odepchnąć od siebie MMU!

Pęd (p=masa plecaka*prędkość jaką by mu nadał odpychając go) nadany plecakowi byłby też jego pędem tylko przeciwnie skierowanym (zasada zachowania pędu). Musiałby go dokładnie odepchnąć w przeciwnym kierunku niż zamierzałby się poruszać. Niestety nie wiem czy mógłby sam odpiąć MMU bez pomocy kogoś jeszcze. Nie wiem jak to urządzenie jest projektowane i nie obchodzi mnie to ponieważ to film SF a nie dokument. Podobał mi się bardzo tak jak to zostało pokazane.

ocenił(a) film na 9
requiem123

Siema, mam pewne pytanie do filmu natury fizycznej. Mógłbyś się w tej kwestii wypowiedzieć?

http://www.filmweb.pl/film/Grawitacja-2013-564230/discussion/Pr%C4%99dko%C5%9B%C 4%87+od%C5%82amk%C3%B3w,2313803#post_10885838

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Julka_21

Obrażanie pana requiem123 to duża niesprawiedliwość tylko dlatego że zapomniał zaznaczyć że to spoiler. Gość stara się wytłumaczyć gruntownie sytuację bo ma rozległą wiedzę z astro-fizyki więc uszanuj to.

ocenił(a) film na 9
nudecroft

Tak jest. Nie zamierzam tego tematu blokować z uwagi na jego zawartość merytoryczną. To że Matt się odczepił, nie stanowi spoilera bez poznania kontekstu, którego nie sposób poznać bez obejrzenia filmu lub celowego zapoznawania się ze szczegółami fabuły. Natomiast na obrażanie reagować zamierzam.

GodFella

Wartość merytoryczna, wiedza, wszystko super, ale trzeba dwa razy pomyśleć zanim się kliknie "wyślij"! Właśnie z tego powodu, że wywiązała się tu tak duża dyskusja ten post utrzymuje sie na samej "górze" forum i każda kolejna osoba nieświadomie może sie na niego natknąć. A wystarczyło sie chwile zastanowić i nie dawać bezmyślnie takiego tytułu.
I nie dam sobie wmówić, że to nie jest spoiler, bo mając podstawową wiedzę o fabule, np. po przeczytaniu opisu albo obejrzeniu trailera, wiemy, że jest twóch głównych bohaterów, którzy dryfują w przestrzeni kosmicznej połączeni linami czy to ze sobą ze sobą, czy ze statkiem. I naprawdę nie trzeba być detektywem, żeby domysleć sie, jak może się skończyć odczepienie.
Dodam tylko, że na ten post (a właściwie tytuł) natknęłam sie wczoraj i wkurzyłam się bardzo, ale stwierdziłam, że nie będę wchodzić dalej i robić afery, wmawiałam sobie, że to może jednak tylko nieistotna część fabuły... No niestety. Teraz, gdy jestem już po seansie mogę juz z czystym sumieniem nazwać spoiler spoilerem i zgłosić nadużycie

ocenił(a) film na 9
Julka_21

Dziękuję za zgłoszenie, oddalam i mam nadzieję, że nikt z innych moderatorów nie zablokuje.

ocenił(a) film na 9
Julka_21

Nie jest powiedziane w jakim sensie się odczepił i od czego. Mógł równie dobrze odczepić się od jakiegoś modułu stacji albo na 100 innych sposobów. Przecież nie jest napisane: "Dlaczego Kowalski odczepił linę od Ryan i zginął?". Ponadto zamieszczenie w tak krótkim tytule informacji o spoilerze nie spowoduje ,że ktoś jednym rzutem oka nie zobaczy czterech wyrazów.

ocenił(a) film na 9
nudecroft

A tam Pan zaraz... REQ po prostu :P

ocenił(a) film na 8
requiem123

Oki ; )

nudecroft

pewną wiedzę, nie rozległą.
ja astrofizykiem nie jestem a mam podobną.
tylko że kolega requiem jakoś nie zauważył że prosta będąca torem lotu swobodnego dwójki astronautów w filmie przechodziła przez stację (jakby nie przechodziła, to by się od niej nie odbijali...) a więc składowa boczna wektora pędu powinna być znikoma.
podsumowując - faktycznie, wirowaliby wokół stacji, ale na tyle wolno, że swobodnie można to pominąć.

ocenił(a) film na 8
Dziwigor

Naprawdę? Muszę to jeszcze raz obejrzeć.

nudecroft

no właśnie po ponownym obejrzeniu rzeczonej sceny muszę wprowadzić poprawkę:
Ona po zaplątaniu się w linki spadochronu zaczyna faktycznie wirować wokół stacji ale chwilę później zderza się (łapie za linę dokładniej) nadlatującego z drugiej strony Clooneya, co nadaje jej przeciwny moment pędu mniej więcej zerujący jej pierwotny moment pędu, tym samym zatrzymując jej ruch obrotowy wokół stacji... (w późniejszych ujęciach już nie widać żeby się obracali wokół stacji)

ocenił(a) film na 9
Dziwigor

"..., co ndaje jej przeciwny moment pędu mniej więcej zerujący jej pierwotny,..." To mniej więcej to chyba jednak za mało żeby to pominąć. Ujęcie boczne jest zbyt krótkie żeby stwierdzić czy ruch obrotowy wokół stacji nie występuje. Odpowiedź dokładniejsza w postach poniżej.

A swoją drogą to czemu operujesz momentami pędu? Nie lepiej po prostu wektorami prędkości?

requiem123

bo wektor prędkości jest również w ruchu postępowym, a moment pędu jedynie w obrotowym/obiegowym/kołowym (jak zwał tak zwał)

a co do "mniej więcej" to przypominam że stabilne orbity są stabilne "mniej więcej", ruch wirowy stacji jest zniwelowany "mniej więcej" i orbita kołowa też jest kołowa "mniej więcej". Po prostu są to różnice pomijalnie małe.
Kwestia tego na ile takie zdarzenie jest prawdopodobne, to już zupełnie inna bajka.

po1) nie musi wyzerować momentu pędu idealnie, żeby był pomijalnie mały i wiązał się z pomijalnie małą prędkością kątową i siłą odśrodkową

po2) rzeczy nieprawdopodobne i prawie niemożliwe się zdarzają, jak już wcześniej pisałem o tym że układ umożliwiajacy powstawanie zaćmienia słońca też jest nieprawdopodobny

po3) podstawowe prawo narracji mówi:
"Szansa jedna na milion sprawdza się w dziewięciu przypadkach na dziesięć" :)

ocenił(a) film na 9
Dziwigor

ad.1) pomijalnie mały w tej sytuacji (przy tym ramieniu) to prędkość kątowa mniejsza niż 0,1stopnia/s

ad.2) prawda

ad.3) prawda z zastrzeżeniem ,że tutaj ujęcie sugerowało szansę 1/milion a zdarzenie (występowanie siły odśrodkowej) zupełnie coś odwrotnego (najbardziej prawdopodobnego i logicznego)

requiem123

tak więc ustaliliśmy że jest to wielce nieprawdopodobne, _ale_możliwe_ aby, jak to widzimy na filmie, zderzenie Stone z Kowalskim zatrzymało ruch obiegowy tej pierwszej wokół stacji.
(for the record: zdanie o szansie jednej na milion zaczerpnąłem z twórczości Terry'ego Pratchetta - z książki "Straż Straż")

co do linek spadochronu, (oraz innych tematów okołoISSowych - mała dygresja) to:

1) sprawiają wrażenie jakby (w ostatnim etapie "ratowania" Kowalskiego) owinęły się wokół jej nogi petlą (która powinna się zaciskać przy pociągnięciu) co powinno powstrzymać ześlizgiwanie się ich, natomiast ewentualne kwestie wytrzymałości linek które utrzymują spadochrony hamujące chyba nie wymagają komentowania :D

2) linki, oplątane wokół jej nogi i buta, moim zdaniem nieco nierealistycznie się z tego buta ześlizgują - ten but nie ma krawędzi zbieżnych w stronę noska, więc naciąg tych linek powinien je raczej utrzymywać na miejscu a nie przesuwać w stronę nosa aż do ich spadnięcia... ale to tylko takie moje wrażenie.

3) Stone ma nogę w pętli z liny. kolejne ujęcie, Kowalski puszcza linę i Stone odlatuje w stronę stacji - linek nie widać (ale może to być marna jakość tej kopii która mi wpadła w ręce) kolejne ujęcie Stone - po linkach nie ma ani śladu - kiedy się z nich wyplątała? :)

4) Stone i Kowalski lecą wzdłuż osi stacji, natomiast na kolejnym ujeciu oddalają się prawie prostopadle od tej osi.

5) Stone tuż po zaplątaniu się w linki zaczyna (co przyznaję, za pierwszym razem przeoczyłem) się poruszać ruchem obiegowym wokół stacji, ale kolejne ujęcia sprawiają wrażenie jakby ją coś spowalniało... ale to może być tylko wrażenie spowodowane ruchem kamery.

6) zasada zachowania pędu - odbijając się jak piłecczki kilkukrotnie raz jedno, a raz drugie z nich zatrzymuje się, tak duże rozpraszanie energii kinetycznej powinno ich zatrzymać, a w niektórych momentach mam wrażenie jakby przyspieszali...

ocenił(a) film na 9
Dziwigor

No ale mówisz już teraz o twoich wrażeniach a nie no zasadach fizycznych. Tak jak napisałem wcześniej. Może dałoby się niektóre sceny lepiej pokazać i uwydatnić kwestie zachowania ciał materialnych w kosmosie. Nie mniej jednak kwestia której dotyczy temat jest poprawna merytorycznie.

requiem123

większość fizyki się opiera na wrażeniach. to się nazywa "obserwacje" albo "dane obserwacyjne" :)

poza tym konstrukcje stylistyczne "wydaje mi się", "moim zdaniem" czy "mam wrażenie" oznaczają że to są tylko moje obserwacje i przypuszczenia, bo nie mam tyle tupetu żeby twierdzić że to prawdy absolutne są. bo nie są. no, może poza zasadą zachowania pędu oraz zasadą zachowania momentu pędu, które mówią że rzeczywiście jest możliwe zatrzymanie poruszających się ciał w wyniku zderzenia.

(tak samo jak wspomniane przez Ciebie siła odśrodkowa i zasada zachowania momentu pędu połączona ze skróceniem promienia)

tylko ze dane obserwacyjne sugerują że reżyser wybrał tą mniej prawdopodobną moją wersję a nie bardziej prawdopodobną Twoją :)

poza tym ja nigdy nie Twierdziłem że Ten temat nie jest merytorycznie poprawny, a jedynie że opisuje inną sytuację. Bo nie pasuje do danych które możemy zaobserwować oglądając film. :)
Za to jest w pełni poprawną i dość elegancką [acz można się do niektórych sformułowań przyczepić ;)] analizą zachowania się trzech obiektów o rożnych masach powiązanych cięgnami :)

I nawet jeśli takie wyhamowanie momentu pędu jest wielce nieprawdopodobne, to _jest_możliwe_

ocenił(a) film na 9
Dziwigor

Nie. Nie chce mi sie tego tłumaczyć po raz 10ty! Żeby dokonać takiego pominięcia jak mówisz, ich trajektoria ruchu musiałaby się zaczynać dokładnie w punkcie zaczepienia linek o kapsułę. Ich trajektoria w przybliżeniu przechodziła przez stację (bo wielkość stacji >>> wielkość człowieka), ale nie możesz robić takiego uproszczenia co do punktowego zaczepienia linek o stację (punkt zaczepienia <<< wielkość człowieka). Weź sobie kulkę, długopis, cokolwiek, z zaczepioną linką i złap jeden koniec. Puść kulkę z innego punktu niż punkt za który trzymasz linkę - będzie się wahać, dlaczego? Ponieważ istnieje właśnie ten wektor styczny.

ocenił(a) film na 9
Dziwigor

Po drugie: Nie wiem o jakiej składowej bocznej wektora pędu mówisz.

Po trzecie: Nie możesz też pominąc wirowania wokół stacji nawet z prędkością 1stopnia/sekundę bo to daje już siłę odśrodkową rzędu kilku N (w zależności od długości linki). Sugeruję poczytać o "przyspieszeniu dośrodkowym":

http://pl.wikipedia.org/wiki/Przyspieszenie_do%C5%9Brodkowe

Zobacz od czego zależy składowa a(n) i policz sobie.

ocenił(a) film na 9
Dziwigor

Jak przeczytasz posty powyżej to tutaj wskazówka jak to policzyć:

Policz tylko dla samego Kowalskiego. Za R przyjmij sobie np. 50m od punktu zaczepienia linki a omega np. 1stopień/sekundę (pamiętaj żeby do obliczeń zamienić to na radiany). Z prostego rachunku wyjdzie ci jakieś 0,015m/s^2. Jak pomnożysz to razy masę to dostaniesz siłę odśrodkową. Weź np. 200kg (skafander + ten plecak spokojnie mogły ze 120kg ważyć). I masz 3N siły odśrodkowej... To jest naprawdę znacząca siła w tych warunkach. Pobaw się wartościami i przyjmij np. większą prędkość kątową (2stopnie/s) zobaczysz że siła wzrośnie drastycznie.

A ty to chciałeś pominąć bo Ci się nie wydaje żeby miało to jakieś znaczenie... no właśnie oto chodzi ,że nikomu się nie wydaje. Czy to tak ciężko sobie wyobrazić?

requiem123

nie tłumacz mi jak się liczy siłe odśrodkową bo wiem to co najmniej tak dobrze jak Ty.

składowa boczna - składowa wektora pędu leżąca w płaszczyźnie normalnej względem toru ich ruchu, a konkretniej względem linii w której leżały liny spadochronu (znowu przybliżenie, bo liny te były przypięte w wielu punktach)

wytłumacz mi: skąd wziąłeś prędkość kątową 1 stopień na sekundę?

jakbyś jeszcze raz uważnie obejrzał tą scenę to byś zwrócił uwagę że Ona się odbiła od stacji, faktycznie zaczęła się przemieszczać po łuku, ale wtedy trafił ją On w taki sposób że przekazując jej część swojego pędu zniwelował jej prędkość kątową (w następnych ujęciach już _nie_obserwujemy_jej_ruchu_obrotowego_)

możliwe że nie było widać ruchu na tle stacji, gdyż wirowali w sposób zsynchronizowany z ruchem wirowym stacji.
(gdyż cały czas obydwaj pomijamy wpływ ewentualnego ruchu wirowego stacji. a w każdym razie ja pominąłem, a Ty nigdzie o nim nie wspomniałeś, więc też pominąłeś)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones