Jak można było zrobić po paru latach animację gorszą od tej pierwszej? Jezu.... Do tego fabuła... Naciągana. Esmeralda... jej głos ;__; Koszmarne... Cały dubbing do bani... ;__; Co oni zrobili? ALE TA FABUŁA!!! KTO TO WYMYŚLAŁ? Historia powinna zakończyć się na pierwszej części...
Nie rozumiem słabej oceny tego filmu. Wiadomo że pierwsza część, była o wiele lepsza, ale żeby tak słabo oceniać drugą....
Ten nieszczęsny film ogląda właśnie moje młodsze rodzeństwo a ja zmywając naczynia w kuchni przeżywałam katusze słuchając tych beznadziejnych (od razu wiedziałam że to nie Menken!) piosenek, oraz zmienionych i niepasujących do postaci głosów więc nie wytrzymałam, włączyłam komputer by wypowiedzieć swoje zdanie na temat...
więcejTa część to spłycenie wszystkiego co przekazywała jedynka. Ja wiem, że sequele Disney'a są tanie i wydawane na VHS ale jak pokazano mogą być ładnie animowane [jak np. Mulan 2]. Tu zaś w porównaniu do pierwszej części wszystko jest grubo narysowane i brzydkie. Nie spodziewałem się też muzyki na miarę jedynki ale...
O ile pierwsza część była bardzo dobra, to ta jest przy niej jakąś tanią, niskobudżetową bajeczką, która nie zasługuje na żadną uwagę. Nie polecam :P
FUCKING DISGRACE [1]
obok 2. Pocahontas najohydniejsza rzecz uczyniona ludzkości, twórcy powinni przed trybunałem w Helsinkach
Sama historia jest uroczą opowiastką o miłości, jednakże w tutyle mamy wyraźna cyferkę "II" co oznacza iż jest to kontynuacja disneyowskiego arcydzieła z lat 90-tych opartych na specyficznej powieści Victora Hugo (no... powiedzmy, że opartych).
Jeśli zestawić to z pierwszą częścią oczy wychodzą na wierzch, a kolana...
Tak dużą liczbę punktów daję tylko przez wzgląd na piosenkę Jennifer Love Hewitt która koniec końców była całkiem przyjemna. Reszta nie zasługuje nawet na komentarz.