PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10009831}

Blisko

Close
7,6 8 788
ocen
7,6 10 1 8788
7,3 42
oceny krytyków
Blisko
powrót do forum filmu Blisko

Przede wszystkim przerysowany dramatyzm, który nawet nie miał tak rozbudowanej treści, by mieć taki finał. Groteskowe "już go nie ma" - bazowanie na emocjach niedojrzałej emocjonalnie widowni. O czym to ogóle było? O dorastaniu nastolatka, który niesie ze sobą ciężar poczucia winy i brzemię odpowiedzialności za coś, za co powinni odpowiadać rodzicie? Oni nie mają 7 lat. Mają 13. I są u progu dojrzewania seksualnego, które zupełnie nie pasuje do zabaw które ze sobą prowadzą i do wręcz nierozerwalnej bliskości, którą siebie darzą (spanie ze sobą przytulając się? )- miłość zastępcza? To gdzie jest miłość rodzica? Która uczy, wyznacza granice, daje poczucie bezpieczeństwa i też poczucie własnej wartości.... To rodzice tutaj są winni temu, co reżyser chciał pokazać - bo jeśli 13-latek jest emocjonalnie uzależniony od drugiego, tak że jego odtrącenie traktuje jak absolutny koniec swojej egzystencji, to tu jest coś bardzo nie tak. I tu się wyłania całkowite zaniedbanie emocjonalne ze strony rodzica, którego najwyraźniej w ogóle nie było. Przerysowane, karykaturalne i słabe to kino, choć dobry Leo... w opowiadaniu o bólu i emocjach chłopca, który samotnie przechodzi proces dojrzewania stawając się "mężczyzną"... I od momentu, gdy rówieśnicy zwracają uwagę na to, na co beztrosko i z pełną lekkomyślnością patrzą i przytakują rodzice obojga, on tu wydaje się być najbardziej dojrzały... Film nagrodzony... za co? Za niedojrzałość socjologiczną reżysera i widza, który mu wtóruje? ....

ocenił(a) film na 9
EspresskA

Przeraża mnie niewiedza i nieznajomość faz rozwoju emocjonalnego człowieka. Dla nastolatków najważniejszym punktem odniesienia są rówieśnicy - nie rodzice. Odrzucenie jest traktowane jako coś niezmiernie bolesnego. Ocena społeczna, wyśmiewanie to często koniec świata.
Rodzice nie są winni - podobnie jak ty nie rozumieją, co się dzieje z dzieckiem. Nikt ich nie uczy radzenia sobie z trudnymi sytuacjami i trudnymi emocjami.

ocenił(a) film na 5
Agatonik

Czytaj co piszesz, bo przeczysz sama sobie. Rodzic to nie dziecko. istotnie większość "rodziców" choć metrykalnie dorośli, są jak dzieci. Idź popłacz do piaskownicy.

ocenił(a) film na 9
EspresskA

A gdzie ja napisałam, że rodzic to dziecko?

ocenił(a) film na 9
EspresskA

nie byłeś w takiej sytuacji, więc nie pisz że to "groteskowe już go nie ma" ja takie słowa słyszałem. Nie były groteskowe, tylko wypowiedziane w bólu, rozpaczy... odrobinę empatii

ocenił(a) film na 5
e_mjot

Mjot, po pierwsze jestem Ona, nie On. Po drugie - empatii to brak Tobie w odczuwaniu prawdy.

ocenił(a) film na 9
EspresskA

lol
odczuwanie prawdy
serio??
no grafomania dla 10 latka

EspresskA

W punkt, Dhont przede wszystkim pokazuje dzieciństwo ze swojego punktu widzenia, kiedy jako dziecko prawdopodobnie dochodził do głosu homoseksualizm, tak nie wygląda "przeciętna" przyjaźń chłopaków w tym wieku, tak jak napisałaś, spanie ze sobą przytulając się, Leo robi maślane oczy do Remiego grającego na skrzypcach, też byłem w tym wieku, też miałem kolegów, i to jak wygląda "związek" tych dwóch chłopaków w mojej szkole jak i Dhontowej kojarzyłby się jednoznacznie. Dwa, Dhont stosuje strasznie tanie zagrywki emocjonalne, ale jak widać na niektórych zawsze będą działać duże zapłakane oczy

ocenił(a) film na 5
marckoza

No w końcu ktoś dojrzały. Dzięki za ten wpis :)

ocenił(a) film na 7
EspresskA

Rodzice tutaj są winni? Co za niesprawiedliwy krzywdzący wyrok!

marckoza

"tak nie wygląda "przeciętna" przyjaźń chłopaków w tym wieku, tak jak napisałaś, spanie ze sobą przytulając się" - a "nieprzeciętna" przyjaźń już nie może być ;)? Mój 13-latek spał i przytulał się ze swoim kolegą, bez kontekstu homo; jest zadbany emocjonalnie, nie brakuje mu też akceptacji i wszystkiego co powinien od rodzica otrzymac (no bez idealizacji, bo żaden rodzic chyba nie jest idealny i każdy popełnia błędy). Odtrącenie kolegi o którym ktoś wyżej wspomniał jako "błahy problem" jest "błahym problemem" z punktu widzenia tego kogoś, z punktu widzenia zbyt wrażliwego nastolatka może być końcem świata, no ale ucięcie wątku relacji chłopców w połowie filmu było troche rozczarowaniem.

Ananas85

Ale niestety w tym filmie jest wszystko z punktu widzenia Dhonta i jego dzieciństwa, niby to ma mieć wygląd uniwersalny ale między wierszami Dhont krzyczy do mnie, "to moje dzieciństwo, masz zobaczyć że już wtedy czułem się prześladowanym w szkole gejem", a takiej nachalności nie znoszę. Co do więzi emocjonalnej, zerwanie jej w każdym wieku i niezależnie od płci jest bolesne, ale tu już zaczyna się szantaż emocjonalny Lucasa i duże płaczące oczy więc trochę inna para kaloszy

ocenił(a) film na 8
EspresskA

Trochę racja, pytanie tylko czy tak nie wygląda przyjaźń dwóch chłopców, bo nigdy tak nie wygląda, czy też jest to raczej efekt tego, że nawet trzynastolatkowie zdają sobie już sprawę z tego, iż pewne zachowania są źle postrzegane w społeczeństwie, więc instynktownie wzbraniają się przed okazywaniem jakichś uczuć. Co do rodziców to się nie zgodzę - cały czas byli obecni, starali się rozmawiać, troszczyli się. A co do ingerencji w związek synów - niby co mieli zrobić, zabronić im się spotykać, zabronić się odwiedzać? Leo miał świetną rodzinę, ale dla nastolatka jego rówieśnicy są co najmniej tak samo ważni. Zniszczył tę przyjaźń w imię świętego spokoju i akceptacji. Po prostu inaczej to odczuwał niż Remi, który miałby pewnie gdzieś to całe wyśmiewanie. Dopiero pod koniec Leo zrozumiał, że wszystkie "wypełniacze" (hokej, zabawy z kolegami, znajomość z kolegą z drużyny) nie są w stanie mu zapewnić tego samego co czysta, najgłębsza i prawdziwa przyjaźń z Remi. Pytanie, czy Remi pragnął związku jest tutaj otwarte, choć chyba nie jest błędem taka interpretacja.

ocenił(a) film na 5
colisa

Niewiele wiesz o "dorosłym rodzicielstwie".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones